Z Bogiem na pępku, czyli żołnierska klamra M95

Dekretem króla Fryderyka Wilhelma IV z 7 października 1847, zapięciem żołnierskich pasów dla podoficerów i szeregowych stały się klamry (niem. Koppelschloss) zawierające królewskie godło oraz napis "Bóg z Nami" (niem. Gott mit Uns). Była to dewiza sięgająca jeszcze wojny trzydziestoletniej i praktykowana do upadku III Rzeszy 8 maja 1945 roku. Zastosowanie klamer umożliwiło noszenie ekwipunku w postaci ładownic i kabur zawieszonych bezpośrednio na pasach, przez co całe wyposażenie stawało się wygodne w noszeniu (niekoniecznie zakładaniu xD). Początkowo, klamer używała tylko piechota, natomiast konnica pozostała przy tradycyjnych sprzączkach. Do 1915 roku, klamry produkowano z mosiądzu, tombaku, miedzi lub niklu, lecz ze względu na kurczące się zasoby tych surowców produkcję przestawiono na malowaną emalią stal o gr. 1mm (dodatkowo pokrywaną antykorozyjnym lakierem). Co ciekawe, pierwsze malowane klamry pojawiły się w regimentach saksońskich i bawarskich już na początku I wojny światowej, wówczas na mosiężne klamry bezpośrednio nanoszono farbę w odcieniach szarości. 

W zasadzie konstrukcja niemieckich klamer nie zmieniła się do czasów współczesnych, jednolity awers z przylutowanym godłem (wyjątek stanowiła klamra dla oddziałów Askari, pozbawiona godła) oraz rewers z zaczepem na hak i dwubolcowymi "widełkami" do regulacji pasa. 

Klamra modelu 95 (tj. 1895) była jednym z najbardziej przykuwających uwagę elementów wyposażenia kajzerowskich żołnierzy, wykonana z mosiądzu wyraźnie odznaczała się na tle sylwetki. Jej wymiary (dot. również modelu 1915) wynosiły 47 x 63 mm. Nie odłączny element tych klamer stanowił również skórzany język, początkowo z naturalnej skóry, następnie czernionej. I to właśnie język najczęściej świadczy o roku produkcji oraz producencie. Co ciekawe, oznaczenie klamer przynależnością do danej jednostki (na dolnej krawędzi klamry) było głównie domeną Królestwa Saksonii. 

Egzemplarz w mojej kolekcji posiada jedynie nazwę producenta, prawdopodobnie data uległa zatarciu. Jednakże, warto mieć na uwadze że nie wszystkie języki były markowane, tak samo jak kształt i rozmiar bywał różny. 

Obecnie ceny klamer, szczególnie stalowych mocno poszły w górę. Jeśli chodzi o pruski model 95 to cena (bez języka) waha się od 200 do nawet 1tys. PLN w zależności od stanu. 

Pod kątem rekonstrukcji historycznych element jakim jest klamra warto zaopatrzyć się w oryginalny ze względu na trwałość i dopasowanie. Obecnie produkowane repliki, są najczęściej wykonane ze znalu, mającego tendencje do łamania się. I co istotne, nie patynują! 

 

 

 

 

 

 

Źródło: L. Bichlmaier, L. Hartung, Deutsche Koppelschlosser 1800-1918. Spezialkatalog mit Handelspreisen, 2009. 

 

Pozdrawiam, AS HISTORII

Artur Student
tel. 606-267-397, biuro@ashistorii.pl