Moi Drodzy.
To co charakteryzuje wszystkie eksponaty, to drzemiąca w nich dusza. Wydaje się, że ludzie z bliższej lub dalszej przeszłości, poprzez kontakt z nim, "zaczarowali" je swoją energią. Dotykając eksponatów, to jakby podawać rękę ich dawnym właścicielom. Oczywiście są różne antyki, mniej lub bardziej okazałe. Piękne, brzydkie, proste, skomplikowane, ciekawe, nudne, czy też takie z "mroczną" przeszłością. Można powiedzieć, że po prostu odzwierciedlają ludzkie charaktery. Lecz niektóre spośród nich są szczególne, wyjątkowo intrygujące, bo wyjątkowo osobiste. Buty, to ten element "garderoby", bez którego człowiekowi ciężko żyć, ale też wymagają dopasowania. Towarzyszą człowiekowi w wielu momentach jego życia, a czasem nawet jego końcu.
Dzięki zupełnemu zbiegowi okoliczności, jedna para takich butów zasiliła moją kolekcję. Są to wyjątkowe buty, aczkolwiek nie znam dokładnej daty ich produkcji. Jest to model ogólnowojskowych niemieckich trzewików żołnierskich (Schnurschuhe M.1901), który wprowadzono na początku XX wieku. Początkowo służyły jako obuwie niskie, używane po za walką (np. podczas przepustek, lekkich prac, itp.), jednak od momentu wprowadzenia owijaczy stały się również obuwiem bojowym. Buty są w bardzo dobrym stanie (jak na swój wiek), chociaż skóra jest dosyć sztywna. Dodatkowym atutem są oryginalne rzemyki do wiązania. Niestety nie wiadomo w jakiej formacji "służyła" ta para, jedno jest pewne, jej ostatnią lokalizacją była Francja.
Kim był ich właściciel? Jaką kryją historię? To pytania, które pozostaną już bez odpowiedzi...
Spokojnej niedzieli, pozdrawiam:
Artur Student